Goszcząc w prowadzonym przez
Billa Mahera podcaście "Club Random",
Bryan Cranston ujawnił, że wraz z
Kevinem Hartem przygotowuje sequel komediodramatu "
Spragnieni życia". To remake inspirowanego prawdziwymi zdarzeniami francuskiego megahitu "
Nietykalni".
Bryan Cranston: po roli w tym filmie wylało się na mnie szambo
W filmie z 2017 roku
Cranston wciela się w postać sparaliżowanego milionera, który zatrudnia do opieki byłego więźnia (
Hart). Z czasem między bohaterami rodzi się przyjaźń, która odmienia ich dotychczasową egzystencję.
"
Spragnieni życia" okazali się kasowym przebojem - przy budżecie rzędu 37 milionów dolarów zarobili na całym świecie 125 milionów. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Jak wspomina
Cranston, po premierze wiele osób zarzucało mu, że jako zdrowa osoba nie powinien wcielać się w postać dotkniętą porażeniem czterokończynowym.
Wylało się na mnie szambo. Byłem w pełni sprawnym aktorem wcielającym się w niepełnosprawną postać - przyznał aktor -
Nieco zaskoczyła mnie ta negatywna reakcja. Potem pomyślałem jednak, że coś w tym jest. W końcu niepełnosprawni aktorzy nie dostają propozycji ról. W dalszej części rozmowy gwiazdor serialu "
Breaking Bad" zaczął wymieniać innych znanych aktorów, którzy w przeszłości wcielali się w bohaterów z niepełnosprawnościami. Padły nazwiska
Ala Pacino ("
Zapach kobiety") i
Daniela Day-Lewisa ("
Moja lewa stopa").
Cranston stwierdził, że widzowie nie zobaczyliby wybitnych ról, gdyby wymienieni artyści odmówili udziału w filmach.
Po chwili dodał jednak:
jedyna perspektywa, jaką mam, to perspektywa 66-letniego białego mężczyzny. Mogę starać się zrozumieć, ale tak naprawdę nigdy nie będę wiedział, jak to jest żyć w cudzej skórze. Zwiastun filmu "Spragnieni życia"