Chyba zwariował, obejrzałam to coś i nie mogłam uwierzyć, że Malkovich w tym czymś zagrał.

To nie pierwszy gniot w którym zagrał. Trochę się tych filmów nazbierało już, szczególnie w ostatnich latach.

Nie tylko zagrał, ale także był jednym z producentów. Więc pokładać musiał w tym gniocie ogromne nadzieje.

To jest zawsze dla mnie fajne, aktor najlepszy na świecie, zawsze będzie i teraz zapamiętajcie moje słowa, aktorem, człowieczkiem o małym iq którego pracą jest "granie" , czy lepsze czy gorsze, opłacalne, i tyle, ja też od lewandskiego messiego ronaldo, nie wymagam polotu szekspira tylko żeby zapierdzielali, i jeśli ktoś mi płaci kupę kasy za gniot, to nie jest ujma dla mnie tylko dla tego gniota, że mogłem tam zarobić kupę hajsu, a jak jeszcze Pan Malkovich tam był producentem to raczej nie stracił.

Nie mogłam uwierzyć, że to on.

Najbardziej trafna recenzja. Z bólem dotrwałem do końca tej szmiry.