Jak przypominam sb te stare świetne seriale Disneya jak Nie ma to jak hotel, to uciekam gdzieś myślami, stare fajna lata. Jednak to było dzieciństwo.. :D
Mam tak samo :) Pamiętam, że jako dzieciak, prosiłem mamę żeby mógł pójść spać o 22, bo wtedy kończył się odcinek Nie ma to jak hotel :) To były czasy :D