Brakuje jego roli w Miami Vice, odcinek "Heart of Darkness", Arthur Lawson/Artie Rollins
Też wszedłem specjalnie na filmweb, zeby specjalnie to sprawdzić. BTW: bardzo fajnie zagrał w tym odcinku.
ja też chciałam sprawdzić czy dobrze rozpoznaję:)
Jest tu brawurowy! Taki ambiwalentny. Zupełnie nie wiadomo, co mu chodzi po głowie!