Najlepszy według mnie:
Nowa Huta
Na to, żebyśmy w Polsce socjalizm
zbudowali,
Potrzeba więcej maszyn, potrzeba
więcej stali,
(...) Trzeba nam pióra przekuć
na młoty i kilofy,
W ogniu hutniczych pieców trzeba
hartować strofy,
W ogniu, co serca krzepi i mózgi
doskonali -
Sta - li!
Sta - li!!
Sta - li!!!
Niech mnożą się traktory, które zaorzą pola,
Niech mnożą się maszyny i książki,
i przedszkola,
A jeszcze stal i węgiel. I znowu stal
i węgiel!
Górnicy i hutnicy kują naszą potęgę.
Nie masz granicy szczęścia, gdy
tworzy się epoka:
Płucom oddech szeroki, młodych droga szeroka,
Przyszłość należy do tych, czyja wola niezłomna,
Drogę wskazał nam Stalin - chwała mu wiekopomna!
Świat nowy budujemy od podstaw, od podwalin -
Sta - lin!
Sta - lin!!
Sta - lin!!!
To nie żaden wiatr historii, tylko ewidentna służalczość Brzechwy wobec reżimu komunistycznego.
Dzisiaj to nawet pochwałą górnictwa węglowego w Polsce byłby niepoprawny politycznie i raczej śpiewałby z ekulogicznego klucza:-)
http://www.youtube.com/watch?v=LQt4e_hSj5g Wiem, że nie jest cały,ale muzycznie i ogólnie zajebiste :P
Oj pomylili mi się WTF lol,a a chciałem zabłysnąć..a może to i dobre, czekam na odpowiedz czegoś w tym stylu:P
Wiersze Jana Brzechwy to chyba można już nazwać klasyką, zwłaszcza te dla najmłodszych. Z kolei już inna strona jego twórczości jest mniej znana. Osobiście moim ulubionym jest "Co znaczy woda sodowa". Poza Brzechwą czytam też innych polskich poetów. Teraz np miałam okazję przeczytać tomik "Skrajności" Piotra Barańskiego. Również ciekawie pisze o życiu. Bezpośrednio, ale jednak z głębokim sensem. Polecam:)