PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94895}

Star Trek: Enterprise

Enterprise
7,2 5 373
oceny
7,2 10 1 5373
Star Trek: Enterprise
powrót do forum serialu Star Trek: Enterprise

Dla samej Pani subkomandor T'Pol, warto ten serial oglądać. Oczywiście nie tylko, bo całość Star Trek, to super fantastyczny (dosłownie i w przenośni)film.
Uwielbiam Star Trek. Ten film jest, najbardziej realistyczny, ze wszystkich filmów s-f.

ocenił(a) serial na 7
klod47

no tak ale trudno się zdecydować :
T'Pol czy Hoshi.
Dla dobra nauki mógłbym się poświęcić i nie wygoniłbym T'Pol z łóżka.
Ja wiem że dla wielu fanów s-f to może się wydać dziwne wręcz nie zrozumiałe ale w przyszłości sex też będzie istniał.

Sepp06

Uznałem, że nawet w tym przypadku, wyższy stopień oficerski, jest ważniejszy.
Co do sexu w przyszłości, to mam nadzieje, że będzie istniał, ale jak widzę fascynację ludzi internetem, to mam wrażenie, że będzie to jakaś forma internetowa.
Natomiast, płodzenie potomstwa, to już, całkowita modyfikacja genetyczna.

ocenił(a) serial na 8
Sepp06

"no tak ale trudno się zdecydować :
T'Pol czy Hoshi."

T'Pol, T'Pol, T'Pol, T'Pol i jeszcze raz T'Pol :)

ocenił(a) serial na 5
perry23

Kwestia gustu oczywiście.
T'Pol brzydka nie jest ale już przy Siedem z Dziewięciu wypada bladziutko.

ocenił(a) serial na 9
panaho

T'Pol oraz Seven of ninie ex aequo obydwie są ładne i inteligentne ;-)

ocenił(a) serial na 8
klod47

Owszem, dla T'Pol warto oglądać, ale itytują mnie momenty gdzie z założenia kontrolująca swoje emocje volkanka, zdradza ludzkie zachowania. I nie chodzi mi tu o to jak w 3 serii ćpała, ale o sceny w których widać jej rozbiegane oczy, zdradzające emocje :/

ocenił(a) serial na 9
oxygen64_net

Jak mawiała jej matka, zawsze miała trudności z tłumieniem emocji. Jak się ogląda nowego star treka, widać, że nie ona jedna. ;-)

ocenił(a) serial na 9
oxygen64_net

To że ćpa było nawet śiemieszne, po raz pierwszy widziałem ćpającego Wulkanina:-) a niby tacy pożądniccy kto by pomyślał;-)

oxygen64_net

Chyba każda żywa istota, przejawia jakieś emocje. Całkowity brak emocji, może cechować posąg!
Pan Spock, też się czasami uśmiecha!

ocenił(a) serial na 9
klod47

Każdy odczuwa jakieś emocje nawet Wolkanie chciarz się z nimi nie obnoszą, ale widok ćpającej T'Pol był bezcenny xD

ocenił(a) serial na 9
klod47

Bo Spock był w połowie człowiekiem.

Klee

Niby tak, ale za tą swoją ludzka połowa, mówiąc delikatnie, za bardzo nie przepadał.
Aha! Emocji nie okazują androidy, pod warunkiem, że nie wszczepi im sie implantu emocji (Data)!

ocenił(a) serial na 9
Klee

A T'Pol miała okazać się w 1/4 Romulanką :P

ocenił(a) serial na 9
el_Polaco

Taa, może w uniwersum pana Abramsa. ;-P

ocenił(a) serial na 9
Klee

Dokładnie Dokładnie? W to że T'Pol była romulanką w życiu nie uwierze

ocenił(a) serial na 9
el_Polaco

Jak to? Ja to Romulanką????? Nie rozumie

ocenił(a) serial na 9
PawelK

ok, wiem, że odpowiadam półtorka roku po czasie, ale ENT miał mieć więcej seoznów i w zamierzeniach scenarzystów T'Pol miała okazać się w 1/4 romulanką ;P

ocenił(a) serial na 7
PawelK

caly wic polega na tym panowie ze romulanie i wolkanie to jedna rasa ;) w czasie wojny domowej w ktorej prawie zniszczyli swoj dom (wolkana) czesc rasy postanowila tlumic emocje (wolkanie) a czesc stawiac emocje i hednonizm na 1szym miejscu (romulanie) i ci drudzy opuscili wolkana :P

ocenił(a) serial na 10
klod47

Fakt T'Pol potrafi przykuć uwagę męskiej części zarówno na statku jak i przed monitorami.

ocenił(a) serial na 10
klod47

Ja tam oglądałam tylko ze względu na Tripa, byłam ciekawa jak rozwinie się ten wątek z T'Pol.
Ogólnie serial bardzo ciekawy i wciągający, ale ostatni odcinek serii bardzo mnie rozczarował. :(

ocenił(a) serial na 9
NidhoggVrede

Wszystkich rozczarował, dowiedzieli się że muszą zdjąć serial z anteny i musieli tak naprawdę w połowie serialu nagle napisać końcowy odcinek. O tyle dobrze że przynajmniej nie skończyli jak FireFly. Obydwa przypadki uważam za dziwne, Enterprise od 3 sezonu naprawdę mi się podobał(dwa pierwsze ok, ale bez rewelacji). Nawet do Archer-a jako kapitana się przyzwyczaiłem, a nawet go polubiłem.

ocenił(a) serial na 7
klod47

Z T'Pol to mam problem, bo z urodą to ona się plasuje gdzieś w okolicach Hilary Swank. Ale kiedy, bodaj w trzecim sezonie, dali jej nowy mundur to bardzo zyskała w moich oczach, a gdy pokazała się od najlepszej strony w obu odcinkach "In the Mirror Darkly" to powiem szczerze, że zrozumiałem powody fascynacji, jaką żywił do T'Pol kmdr por. Tucker.

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

Mnie T'Pol także nie urzekła swoją urodą w "Enterprise"... a zwłaszcza w "In a Mirror, Darkly", bo tam to raczej przypomina trochę żabę. :) Jak dla mnie aktorka grająca Hoshi Sato była o wiele bardziej atrakcyjna.
Natomiast byłam bardzo zaskoczona, kiedy oglądałam wywiady z aktorami, prawdę mówiąc w pierwszej chwili kiedy ją zobaczyłam nie mogłam wogle skojarzyć ją z graną przez nią postacią...

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Bo z Imperatorową Sato to niewiele kobiet mogłoby konkurować, a w STE to chyba żadna z głównych postaci. Ten agresywny imperialny makijaż dodał jej i T'Pol wiele powabu, a już szczególnie Hoshi Sato zyskała, kiedy ją wydobyto z tego bezkształtnego federacyjnego munduru.

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

To prawda.
"In a Mirror, Darkly" należy do moich faworytów i szkoda, że ten wątek nie został pociągnięty przez kilka odcinków... Zdecydowanie wolę Archera i Malcolma w tym "złym" wydaniu. :) Także Trip w tym odcinku mimo, że trochę oszpecony bardzo mi się podobał.
Co do kostiumów, to chyba najciekawsze mieli Rasowani. :)

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Nic nie przebije Phloxa w czarnej gumie ;-) A w mrocznej wersji niemal wszystkie główne postacie zyskały wizerunkowo, tylko T'Pol była za mało pokręcona, a szkoda...

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

T'Pol faktycznie przypomina żabę, zwłaszcza z bliska, ale twierdzę, że pod względem urody wulkańsko/romulańskiej Jolene Blalock jest dobrana znakomicie. Wystarczyło tylko dodać szpiczaste uszka i Wulkanka jak żywa.

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

Jeśli chodzi o obsadę serialu to uważam, że została dobrana idealnie pod każdym względem, próbowałam potem oglądać inne Star Treki ale żadnego nie obejrzałam do końca... Być może zniechęcił mnie ten ostatni odcinek Enterprisa, którego lepiej by nie było. Jolene Blalock zagrała idealnie T'Pol, zwłaszcza bawiło mnie to jak reagowała na Portosa. :) Ale z tą fryzurą Wulkanki raczej nie było jej do twarzy, dopiero w późniejszych odcinkach przybyło jej trochę urody... :) Trochę mnie dziwi, że piękna kobieta zgodziła się na taką niekorzystną charakteryzację... ;) Potem widziałam ją jeszcze w "Shadows Pupets", gdzie wypadła bardzo atrakcyjnie...

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

T'Pol nie jest romulanką, słyszałem że było to planowane w piątej serii której nie było, a skoro nie było to nie można tego brać na pewnik.

ocenił(a) serial na 7
PawelK

W V serii ponoć miało wyjść na jaw, że jest w 1/4, ale ogólnie chodziło mi o to, że obie rasy są dość blisko spokrewnione, więc prezentują podobny typ urody i wydają się kształcić fryzjerów w tej samej szkole ;-)

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

To właśnie napisałem, ogólnie jestem wkurzony że uwalili taki fajny serial akurat wtedy kiedy zaczął robić się ciekawy :-

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

A gdzie można poczytać co miało być w V serii???
Prawdę mówiąc to jestem zaskoczona, że serial zakończono przed czasem, amerykańskie produkcje mają zazwyczaj po 10 sezonów. :(

ocenił(a) serial na 9
NidhoggVrede

ale nie seriale science fiction ;-)
Jedynie brytyjski Doctor Who i Stargate miały po 10 sezonów

ocenił(a) serial na 7
PawelK

Ale Star Treki zawsze miały siedem: Voyager, DS9, TNG. Tylko TOS miał trzy, ale to były pionierskie czasy, więc trudno to liczyć. Z bardziej znanych, a skończonych, produkcji tylko BSG miała cztery, reszta zawsze obracała się wokół pięciu (Andromeda, SGA, B5), tylko SGU stanowi niechlubny wyjątek.

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

Po nicku widzę że jesteś fanem Stargate :-)
Ja też jestem ale ten nowy serial nie przypadł mi do gustu, jestem w połowie pierwszej serii ale nie takiego polotu co SG-1 albo Atlantyda, SGU mam od jakiegoś pół roku ale go nie oglądam. Popisy O'nilla . czy Shepparda którego wybrałeś na swojego
patrona;-) mogłem oglądać po kila razy ale SGU po prostu mnie nie wciągnął.

Co do ST: ENT trochę szkoda że trwał tak krótko, bo miałem nadzieje zobaczyć więcej Romulan, swoją drogą Wulkanie zawsze sprawiali, nie licząc oczywiście jednego Wulkana-psychopaty z DS9, wrażenie takich przylizanych szkolnych kujonów podczas gdy Romulanie szkolnych łobuziaków ;-)

ocenił(a) serial na 7
PawelK

No ba, jak mawiał jeden mój znajomy... Z całym szacunkiem, choć w SGU próbowali czegoś nowego, to niestety im nie wyszło, a obleśny Robert Carlyle nijak się ma do jajcarzy dwóch galaktyk: generała Jacka O'Neilla i pułkownika Johna Shepparda ;-). To po prostu nie mogło wyjść.
STE powinni byli pociągnąć, bo z Mannym Coto jako producentem ten serial wyraźnie nabrał rozpędu. A tak na marginesie stosunków międzyrasowych: na Wulkan źle wpływa długotrwałe towarzystwo ludzi i nagle nawet nie tyle się uczłowieczają, co romulanieją.

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

"nawet nie tyle się uczłowieczają, co romulanieją." dobry tekścik xD

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

Zgadzam się, ja po raz pierwszy zupełnie przez przypadek trafiłam na SGA (wcześniej nigdy nie sadziłam, że sci-fi może mi się podobać) i serial wciągnął mnie to tego stopnia, że obejrzałam potem całe SG-1, (chociaż ja najbardziej lubię te sezony z Browderem), natomiast SGU nie dało się oglądać, może w innej obsadzie byłoby bardziej znośne.
A przy okazji Joe w tym roku ponownie będzie na FedConie w Niemczech. :)

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Ja się wciągnąłem w filmowe SF bardziej tradycyjnie - gdy w ostatniej dekadzie zeszłego stulecia spojrzał na mnie z ekranu TV swym mądrym wzrokiem komandor Jean-Luc Picard. Potem było DS9, Voyager, Ziemia Ostatnie Starcie i poleciało... Szczerze przyznam, że TOS nie oglądałem, ale na widok ekipy komandora Jamesa Tiberiusa Kirka dostawałem ataków śmiechu...

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

:) Na mnie spojrzał Michael z SGA i zapragnęłam zobaczyć coś jeszcze z udziałem tego aktora. Gdyby nie SGA nigdy nie obejrzałabym "Enterprisa". Co do tych innych wersji Star Treków, to jakoś żaden mnie nie wciągnął. Widziałam kilka odcinków tej bardzo starej wersji, ale była za stara by ją oglądać, te wszystkie dekoracje, efekty... aż trudno uwierzyć, że to kiedyś tak wyglądało.

A możesz mi coś polecić z tego gatunku sci-fi co warto obejrzeć? i jest tak interesujące jak "Enterprise" czy SGA?

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Battlestar Galactica w wersji z Olmosem jako Adamą - wyraziste postacie, przez połowę serialu bardzo wartka akcja, potem trochę buksuje, ale zakończenie jest warte oglądania całości.
Babylon 5 - pierwsza i ostatnia seria słabawe, akcja rozwija się niespiesznie i efekty specjalne czasem śmieszą, ale to solidny serial mający coś do opowiedzenia, jedna z nielicznych produkcji z początkiem, środkiem i końcem.
Ziemia Ostatnie Starcie - jedna z ciekawszych wizji Gene'a Roddenberry'ego, co prawda piąta seria była na doczepkę, ale wszystko wynagradza agent Ronald Sandoval.
Star Trek DS9 - ale tak od trzeciej serii, kiedy akcja nabiera tempa, a już zupełny odlot zaczyna się, kiedy wkracza Dominium i ich zbrojne ramię Jem'hadar, a poza tym Kardasjanie są nie do pobicia.
Ucieczka w Kosmos - taka psychodelia, że przysłowiowe majty opadają, śmiem twierdzić, że bardziej walnięta niż LEXX, polecam zwłaszcza wielbicielom Bena Browdera i Claudii Black.
Andromeda - ciekawa wizja, ale nie nalepiej zrobiona, ja głównie oglądałem dla Lexy Doig i nieco dla Keitha Hamiltona Cobba, który w tym towarzystwie był chyba najlepszym aktorem i miał najciekawszą rolę.
Diuna i Dzieci Diuny - oparte o prozę Franka Herberta, nawet niezłe, problem w tym, że nikt jeszcze nie zrobił zadowalającej fanów adaptacji i zawsze coś jest nie tak
To na tyle, tak na szybko z seriali. Jeżeli jesteś ciekawa to służę też tzw. pełnym metrażem ;-)

ocenił(a) serial na 7
lt_col_John_Sheppard

Zapomniałem też o innym wspaniałym dziele, jednym z najlepszych seriali z gatunku światów równoległych, a mianowicie "Sliders" - co prawda ostatnia seria jest dziwna, a zakończenie zupełnie bezsensowne, ale sam serial ciągle ma to coś...

ocenił(a) serial na 10
lt_col_John_Sheppard

WIELKIE DZIĘKI. :)
BSG widziałam i zgadzam się, że to dobry serial, aczkolwiek to zakończenie nie jest dla mnie do końca jasne, nadal nie wiem kim była Starbuck.
Piąta seria EFC podobała mi się mimo, że zabrakło w niej Liama, no ale Howlyn uratował sytuację. Najbardziej za to wynudziła mnie pierwsza seria.
Ucieczka w kosmos to zapewne Farscape, sadząc po obecności Bena i Claudii, prawdę mówiąc serial mnie nie zachwycił, ale oglądałam tylko ze względu na tą dwójkę.
Diunę próbowałam niedawno oglądać ze względu na Aleca Newmana, Rasowanego z Enterprisa, ale nie mam pojęcia o co tam chodzi... ???
Pozostałe chętnie zobaczę, chyba nawet coś z tego obecnie leci na AXNach. Przeczytałam recenzje i ciekawie się zapowiadają... A w tym "Sliders" chyba nawet w jednym odcinku zagrał Connor Trinneer. Jeszcze raz wielkie dzięki. :)

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Starbuck po powrocie z czarnej dziury to chyba jakaś emanacja Boga Cylonów, Anioł mający doprowadzić Sprzymierzonych na Ziemię, ale ilu zapytanych, tyle teorii ;-)
Diuna to ciężka artyleria. Trzeba niestety przeczytać książkę, bo inaczej faktycznie nie da się połapać co z czym i dlaczego. Po prostu świat wykreowany przez Franka Herberta jest zbyt rozległy jak na możliwości miniserialu lub filmu fabularnego krótszego od "Siedmiu samurajów" w wersji reżyserskiej...

ocenił(a) serial na 10
PawelK

Z tego co oglądałam to tylko LEXX (ale to jest serial kanadyjsko-niemiecki) miał 4 serie, Earth Final Conflict - 5 serii.
Miałam na myśli ogólnie amerykańskie produkcje, bez podziału na gatunki... Smallville ma 10 sezonów, BtVS ma 7 sezonów...

ocenił(a) serial na 7
NidhoggVrede

Mnie się wydaje, że w otwartej formule optymalnie wypada 7-8 serii. Można wtedy ładnie rozwinąć opowieść, nie zarzynając jednocześnie serialu. W SG1 szkoda było patrzeć, jak męczyli się z dwoma ostatnimi seriami, a z kolei w SGA miałem ogromny niedosyt, bo można było spokojnie dokręcić jeszcze ze dwie serie.

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

Mi tam się Ori podobali;-) mili swój niepowtarzalny styl, fajnie było by się dowiedzieć jak to się potoczy dalej czy Vala Mal Doran hajtnie się z Danielem Jacksonem albo czy Jack O'Nill i Smantha Carter zmienią stan cywilny;-)
Co się tyczy samej Samanthy Carter bardzo fajny był ten odcinek w którym Orlin, ten Pradawny który miał fioła na jej punkcje, wcielił się w nastolatka i robił do Carter maślane oczy:-) Zastanawiałem się czy ona zdecyduję się NA PASTOWAĆ Orlina juniora czy Raczej nie xD

Co do SGA też czuje niedosyt zastanawiam się co się stanie z galaktyką pegaza gdy Atlantyda stamtąd odleciała? Liczyłem na to że odnajdą nowy ZPM i wrócą do Pegaza, teraz pozostała mi tylko moja wyobraźnia.

ocenił(a) serial na 7
PawelK

Mówiąc męczyli się nie miałem na myśli, że zrobili dno, chociaż gdyby nawet, to po pierwsze jako fan i tak bym tego głośno nie powiedział, a po drugie warto było zrobić choćby dla boskiej Adrii the Orici :-P Faktem jest, że serial trochę buksował i nie wiem, czy nie lepiej by zrobili, gdyby dla Orich był osobny spin off, jak dla Atlantydy. Wtedy Vala i Mitchell nie byliby postrzegani jako ersatze O'Neilla i Carter i prawdopodbnie dałoby się z tej historii wycisnąć sporo więcej.
A w SGA serii VI: Przecież wspaniały dr Meredith Rodney McKay wymyślił napęd skokowy, więc powracamy do Pegaza z Toddem jako sojusznikiem, niekiedy wiarołomnym, może odnalazłyby się Michael (patent Ba'ala z klonami byłby niezły) i rozpętujemy wojnę na całego...

ocenił(a) serial na 9
lt_col_John_Sheppard

A co myślisz o Samancie Carter i jej lowelasem Orlinem, po raz pierwszy gdy się pojawił prawie wprosił się Samancie do łózka gorzej niż Q ze Star Treka ;-) zapewne gdyby został na ziemi został by pierwszym PRADAWNYM skazanym na Na Pastowanie kobiet, to był chyba pradawny z bardzo duużym libido xD
A będąc już w temacie gdy się pojawił ponownie podczas inwazji ORI wcielony jako nastolatek nadal robił te swoje maślane oczy do Samanthy nawet zawoalowany sposób prosił SAM żeby go trochę NA PASTOWAŁA, ale ona niewdzięcznica nie chciała się przełamać xD
Przecież jemu należała się jakaś nagroda za powstrzymanie plagi ORI, a on w ramach wdzięczności znalazł się na oddziale w psychiatryku, żadnego normalnie szacunku dla Pradawnego ;-)

ocenił(a) serial na 7
PawelK

Prawie?! Przecież ta świetlna akcja z Carter, jaką odstawił Sean Patrick Flannery alias Młody Indiana Jones (za pierwszym razem) to był chyba najczystszy seks Pradawnych! O ile mnie pamięć nie myli taki sam odlot zafundowała Sheppardowi piękna pradawna o imieniu Chaya ;-) Za drugim razem Orlin był już nastolatkiem, na koniec ze zlasowanym w obronie Ziemi mózgiem, więc tego typu zachowania byłyby dość naganne, nawet w oczach takich multiświatowców jak Teal'c czy Daniel Jackson, że o prostym chłopaku z Montany czy innej Minnesoty Jacku O'Neillu to już nawet nie wspomnę...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones